Jeżowa rewolucja, czyli drugie życie książki

Wracamy z kolejnym pomysłem na twórcze "zabicie" czasu. Tym razem proponujemy działania w ramach pomocy medycznej starym i zniszczonym książkom. Zamiast oddać na makulaturę lub spalić, można...je przerobić na jeża! Oczywiście oprócz jeża, nasza książka może zostać czymś innym, ale ja umiem zrobić na razie tylko jeża(tzn. tylko jeż jest podobny do jeża :). Uff, ale to skomplikowane!

Techniką, którą Wam dziś proponujemy, nosi nazwę Book Folding. Na czym polega? W skrócie na składaniu na różne sposoby papieru- w tym przypadku stron książek. Oprócz składania, przy wykonaniu niektórych rzeczy, kartki się docina tak, aby pasowały do naszej wizji. Nie będę Was okłamywać. Początkowy etap pracy, czyli składanie jest trochę monotonny, ale efekt końcowy jest wart trudu. Po złożeniu nasz "obiekt" można pięknie ozdobić (lub w moim przypadku próbować ozdobić) i gotowe!

Robienie jeża idealnie wpływa na nerwy. To świetny sposób na wyciszenie i uspokojenie się. W czasie składania kartek można np.  obmyślić plan na zdobycie władzy nad światem. :) Aaa! I koniecznie trzeba słuchać muzyki w trakcie pracy. Nasza propozycja na dziś poniżej w linku. :)


Od czego zaczynamy? Od przygotowania materiałów:
- stara książka, której nie potrzebujemy. Aby nasz jeż był bardziej puchaty, dobrze jeśli książka jest dość gruba (najlepiej ok. 200 stron). Książka zniszczona nie stanowi żadnego problemu, ponieważ podczas pracy, możemy to bez większych komplikacji ukryć. Książka może być grubej lub miękkiej okładce. 
- klej na ciepło
- farby, pędzel
- nożyczki, ołówek, klej
- kartki kolorowego papieru
- różne guziki do ozdoby
- piłeczkę do ping-ponga lub kulę ze styropianu
- ewentualnie inne materiały plastyczne do ozdoby naszego jeża  

Jesteśmy już gotowi do pracy. Zaczynamy od składania kartek, aby nadać książce kształt jeża. Co z zrobić okładką? Można ją delikatnie odciąć nożykiem do tapet. Pamiętajmy o ostrożności! Krwawe ślady nie będą dobrze wyglądały na naszym jeżu. Okładkę można ją także wykorzystać w pracy. Moja książka była w twardej okładce i postanowiłam ją zostawić i wykorzystać później. 


Mogłabym oczywiście spróbować wytłumaczyć, jak składać kartki. Ale to będzie trwało i trwało! Dlatego pokazałam, jak to zrobić na krótkim filmiku. Wystarczy się dokładnie przyjrzeć i już można składać swojego jeża. Musimy w ten sposób zgiąć wszystkie strony w książce.



Składamy i składamy. W pewnym momencie może pojawić się myśl, że wybranie o książki o objętości 500 stron było błędem. :) 


Zabawa jest super, prawda? Taki wewnętrzny spokój! :) Nie zniechęcajmy się! Koniec już blisko.


Nareszcie! Nasz jeż jest już złożony. Prawda, że piękny? Pora zrobić coś z okładką. Ja postanowiłam zrobić z niej trawę.


I pomalować na zielono. Mój jeż będzie z godnością spacerował po łące. 



Przy malowaniu trzeba pamiętać o tym, że farba może się nieoczekiwanie skończyć. :( I wtedy musimy trochę pokombinować. Ja użyłam musiałam użyć czarnego koloru.


Postanowiłam też trochę pocieniować kartki czarną farbą, aby nadać jeżowi "mroczny look".



Jeż będzie stąpał dostojnie po trawie. Ale może by tak zrobić liście? W tym celu można wykorzystać szablon (mój podejrzanie przypomina prawdziwy liść :) i odrysować na kartkach kolorowego papieru.


Wykorzystałam jaskrawe kolory, aby lepiej je było widać na zielonym i czarnym tle.



Teraz wystarczy wyciąć liście, które u mnie wyglądają, jak krople wody.



Po liściach możemy zrobić dla naszego jabłuszko. No, żeby miał co nieść. Do zrobienia jabłka możemy użyć kulki ze styropianu lub piłeczki do ping-ponga. W obu przypadkach musimy pomalować je na czerwono farbą.


A potem odstawić do wyschnięcia.


Teraz możemy przykleić liście.


Albo jeszcze więcej liści. Nasz jeż musi też mieć oczka i nosek. W tym celu można użyć guzików, które przyklejamy ostrożnie klejem na gorąco.


Nasz jeż już jest prawie gotowy.


Na koniec jeszcze przyklejamy jabłko. Tak, wiem! Nie ma ogonka i listka. I wygląda mało "jabłkowo". Ach, krytycy!




Jeż jest  gotowy do "tuptania" po domu. Prawda, że piękny? Miłej pracy! :)

Komentarze